Czy zmiany te wyraźnie wpłyną na poziom sprawowanej opieki przez potencjalnych opiekunów? Chyba nie. Do tej pory kandydaci też musieli spełniać kilka założeń ministerialnych, między innym: określony wiek, określone wykształcenie i oczywiście zaświadczenia odnośnie ukończonego kursy, a do tego w zależności od zatrudniającego jeszcze szereg innych, jak książeczka sanitarno-epidemiologiczna, zaświadczenie o niekaralności i ewentualnie dodatkowe umiejętności, np.: ratownik medyczny, instruktor tańca czy sztuk walki, albo nauczyciel języka angielskiego. Wymagania były dość wygórowane, a praca na koloniach najczęściej za bardzo małe pieniądze. Ludzie z tak zwanych naborów wolnych z posiadanym tylko i wyłącznie dyplomem wychowawcy kolonijnego praktycznie byli bez szans na tą sezonową pracę.
Plusem natomiast tego rozwiązania ma być obowiązkowe szkolenie z pierwszej pomocy na każdym takim kursie stacjonarnym, gdzie kandydaci będą uczestniczyć w warsztatach chociażby wykonywania masażu serca. Ten element wydaje się przesądzać o słuszności wprowadzonych zmian. Oczywiście należy pamiętać, że do tej pory na rynku pracowały osoby w zdecydowanej większości przeszkolone z zakresu pierwszej pomocy, a dopiero w ostatnich latach mogły pojawić się pracownicy bez takich umiejętności. Stało się tak w wyniku popularności kursów internetowych, na które zapisywały się również osoby nie związane w żadnym stopniu z wcześniejszym wykonywaniem pracy na rzecz dzieci i młodzieży, a przez to bez umiejętności z zakresu udzielania pomocy przedmedycznej.
Zmiany weszły w życie 30 stycznia 2015.
Kursy stacjonarne dla wychowawców i kierowników wypoczynku dla dzieci dostępne są pod tym linkiem.
Szkolenia dla nauczycieli dostępne są pod tym linkiem.
© APLIT Wszelkie prawa zastrzeżone.